Pierwsza wizyta na tej stosunkowo niedawno zaprojektowanej i oddanej do użytku trasie narciarskiej zrobiła na nas ogromne wrażenie. Poprowadzona wokół najwyższego szczytu Mogielicy zatacza ogromne kółko – rzekłbym po kolarsku – wielką pętlę, liczącą 25 km i przemierzającą drogi stokowe u podnóża królowej Beskidu Wyspowego. A wszystko to w asyście przepięknych widoków i malowniczych krajobrazów. Sam dystans może nie rzuca na kolana, natomiast trzeba pochylić się nad trudnościami związanymi z długimi podbiegami i momentami dosyć karkołomnymi zjazdami. Kilka widowiskowych upadków to norma ;-) Organizatorzy starają się utrzymywać na całej trasie profesjonalnie założone tory do klasyka, niestety są one bezlitośnie niszczone przez bandę bezmyślnych skuterowców.
Jak tu trafić? Z Nowego Targu przez Krościenko i Zabrzeż dojeżdżamy do Kamienicy i dalej do wsi Zalesie. Na przełęczy Słopnickiej kierujemy się w lewo i niebawem stajemy na parkingu Zalesie-Wyrębiska (60km). To jedna z kilku opcji dotarcia do tras, które położone są na wysokości od 750 do 900 m n.p.m. Na trasie nie można się zgubić – jest ona oznakowana tablicami i znakami na drzewach.
Dodaj komentarz
Ladnie to wyglada, ale slyszalem glosy, ze trasa nie jest utrzymywana tak jakby sobie narciarz zyczyl i ze przy malym sniegu na stokowkach mozna sobie zeby wybic przez koleiny :)
Piękne zdjęcia! A co do trasy, to lepiej zawierzyć temu, co się widzi, od zasłyszanych newsów ;). Ale fakt, w tym roku trasa zupełnie nie przypomina tej z zeszłego roku! (co widać na załączonych obrazkach)
bez komentarza...
Super. Ja niedługo odwiedzę nową trasę biegową \"Szlakiem Cietrzewia\" w Górach Izerskich.
beskid wyspowy chyba racje masz, ale nie trudno o taka opinie, zapalencow malo . Wogole ten sport na swiecie nie jest specjalnie popularny. 100km odemnie w Gorach Harcu trasy sa nienagannie utrzymane, a co najwazniejsze , w internecie jest zawsze aktualny status trasy, grubosc pokrywy, czy czy jest zalozony slad, temperatura itd, czego u nas brakuje. Pokaz mi w internecie gdzie znajde takie informacje - aktualne i rzetelne.
dla takich chwil żyje człowiek :) dzięki Zdzisek
przeszedłem tą trase a właściwie przejechałem w lecie i jest fantastyczna nic więcej nie potrzebuje górski włóczęga tak jak wy spotkałem tylko jedną osobe leśnika...
Widzę ,że autor tez miewa kłopoty na zjazdach,bo po relacji z Chopoka już myślałem ,że to tylko ja schodzę z nartami w ręku w gorszych miejscach.:-) Udało mi się dojechac w lecie na rowerku na Mogielice przez Gorce.Może ta wycieczka będzie dla mnie inspiracją zeby znowu tam sie wybrac i zrobić tę pętle na rowerze.
Informacje o tej trasie są tu: http://www.facebook.com/mogielica , na stronie OSP Słopnice, którzy ślad robią, oraz na stronie gminy Słopnice. Ja mam 220 km ze świętokrzyskiego i już 2x byłem, da się w jeden dzień. Co do trasy to nie trafiłem by był na całej ślad, ale dało radę i super było.Brakuje jak dla mnie: jakieś ławeczki czy choćby pniaczek jaki by spocząć i herbatki sie napić oraz więcej znaków z informacją w którym miejscu jesteśmy, który km, a może i co ciekawego widać.
gery czy chodziło ci o moment uchwycony na zdjęciu nr 15 ???? ;-)
ne dyć o 15 chodzi.to je tero taka nowo dyscyplina.zjazd na dupie z byle cego.powiedzmy.z górecki.hej
Ania to był specjalnie upozorowany upadek na prośbę autora ;) hehe
Trafiłem na filmy autora na youtube i nie wiem czy śmiac sie czy płakać. Jednak autor jest ciekawym przypadkiem...
pijar - jeszcze troche i bede wniebowziety; rzeczywiscie na stronie Strazy Pozarnej pelna profeska, tylko kto o tym wie :) do glowy by mi nie przyszlo ze to straz pozarna robi
no szkoda że mnie nie zabraliście:) mogłabym dreptać za Wami na nogach :P a Ty pko nie płacz, nie śmiej się - po prostu puknij się w głowę :) wątpię czy pomoże, ale spróbować nie zawadzi :)))
Krakus chyba troszkę z ironią mówi bo OSP trochę nieaktualne dane, ale wybaczmy, chłopaki świętowali: http://www.limanowa.in/wydarzenia/news;piknik-zimowy-i-nowy-skuter,8799.html. Muszę się znowu wybrać bo teraz po takim sprzęcie to dopiero ślad będzie:)
Cyt: \"Organizatorzy starają się utrzymywać na całej trasie profesjonalnie założone tory do klasyka, niestety są one bezlitośnie niszczone przez bandę bezmyślnych skuterowców.\" To ten sam gatunek bezmózgowców, który w tej okolicy terroryzują w lecie pieszych turystów na swoich quadach i motocrossowych pierdzielcach.