Dolina Chochołowska i Grześ 01.06.2008

To była jedna z najtrudniejszych pod względem kondycyjnym wycieczek w naszym życiu. Oprócz pokonania 82 km dystansu na rowerze postanowiliśmy dodatkowo wyjść na jeden z popularniejszych szczytów w okolicach Doliny Chochołowskiej, a mianowicie na Grzesia (1653 m.n.p.m.). Trasa wycieczki rowerowej wygląda następująco: Nowy Targ – Stare Bystre – Ciche – Chochołów – Witów – Dolina Chochołowska – Kościelisko – Zakopane – Poronin – Biały Dunajec – Nowy Targ. Z Nowego Targu do samego schroniska PTTK na Chochołowskiej jest dokładnie 41 km. Należy to nadmienić, iż dolina ta, to jedno z nielicznych miejsc w Tatrach Polskich dopuszczone do poruszania się rowerem (znajduje się tu nawet wypożyczalnia). Rowery schowaliśmy w schronisku i udaliśmy się na wspomniany wcześniej Grześ. To niby tylko 3 km wędrówki, natomiast do pokonania jest ponad 500 metrów różnicy wzniesień! Szkoda, że nie mogliśmy dalej wędrować, wszak z Grzesia można w miarę łatwo dotrzeć na słynny Wołowiec (ale to innym razem). Droga powrotna do domu wiodła przez samo Zakopane. Wycieczkę zaliczamy do wyjątkowych i oryginalnych. Ogromny wysiłek jaki włożyliśmy w nią opłacił się i już myślimy nad powtórzeniem tego „wyczynu”.


Komentarze(8)


Dodaj komentarz


image

sąsiadka niedoszła | 2010-08-29 21:23:19
image #1

Dobrze, że psa nie przejechałeś masz kondychę chociaż już nie pierwsza młodość nad Tobą a siwizna przed Tobą. Ładne fotki , na Grzesia chyba nie wyjdę bom stara ..no...chyba, że innego?????

Karola | 2010-08-29 21:23:31
image #2

Kapitalne te zdjęcia, przepiękne widoki. Tylko pozazdrościć takiej wycieczki

dariel | 2010-08-29 21:23:47
image #3

no pieknie Robert,jak zwykle piekne fotki i piekna pogoda,bylem w chocholowskiej w wekend majowy ale pogoda nie nastrajala do wyjscia na wolowiec,ale nie zaluje i gdybym mial wrocic w taka sama pogode to bym wrocil,,,,ech piknie tam u was pozdrawiam

baca hej | 2010-08-29 21:24:00
image #4

eee.co to jo mioł.e dyć jak na swojego grzesia sie da rady to i na cyjego tym raźniyj. a te pieski to jakiesi spokojne.pojedzone pewnie były.wiycie te fotki to dzisiok piykne som.nie powiym ze kielo cud bo z kasprowego by sie obraziły.ale cudne tyz som.Karolinke pozdrawiom.na grzesiu jo był i na tym wołowcu co wyście tera nie byli a na którym zescie i tak byli jo tyz był.to wiym.bo jo tam był.tu mogem powiedzieć.cud.kielo cud.polecom.na grzesia(jak pedziała nasa pani ponizej)a potem wiersyckami na wołowiec.ino wlyźć na piyrwszom górecke a potem juz ino na dół.na wołowiec.a ile on mo bo jo se zabocył.ze śtyry tysiące mo? e moze nimo. z dołu mały taki.jakby mi ktoś pedzioł to mu dzienkujem.sukołek na tym wiycie internecie ale mi sie gdziesik to sukadło zapedziało.psia mać jedna.technika ze nicego tera znaleźć ni mozno.miołek kasi zdjencia z wołowca ale ik jakosi.nie wiym sam.i jesce jedno.te chłopy to tera wygodne.nie.na rowerach ino sie wsyndy wozom.jak pany jakie.a piechotom cy na nogach to juz zapomnij.no.casy tera takie.sycka sie wozom.a niech tam.

Sebastian | 2010-08-29 21:24:19
image #5

Jak zwykle wycieczka i zdjęcia super, a Twój komentarz jako przewodnika pozwala nam ludzi z nizin choć trochę poczuć oddech gór. Dużą frajdę sprawia mi oglądanie Twoich relacji bo sam niestety nie mogę tam byc tak często jak Ty z racji odległości i braku czasu. A jak już pojadę to często leje, ale niestety nie mogę sobie dostosować pogody do urlopu. A co do wycieczki to musiała byc rzeczywiście męcząca - najpierw na rowerze zrobic taki kawał, a później jeszcze na Grzesia (dobrze wiem jak po takiej jeździe bolą nogi....i żeby tak jeszcze pieszo pod górę?) - jestem pod wrażeniem. Ale widoki były przednie, zwłaszcza z Grzesia na Rochacze, jeszcze w wielu miejscach pod śniegiem - pięknie to wygląda o tej porze. Pozdrawiam z Łodzi no i czekam na kolejne relacje.

Zofia | 2010-08-29 21:24:47
image #6

Pięknie !! Jak dobrze, że dzięki Wam można na takie piękno patrzeć. Jest wiele galerii ze zdjęciami gór – bardzo pięknymi .Patrząc na nie mam odczucie ładnych, ale zastygłych widoków. Ta galeria - ciągle nowe wyzwania - jest żywa i przez to bardzo ciekawa. Tak zwyczajnie zabieracie oglądaczy ze sobą na wycieczki. Dziękuję i pozdrawiam

Malaika | 2010-08-29 21:25:06
image #7

Dolina Chochołowska Grześ - Wołowiec - Jarząbczy Wierch - Trzydniowiański... i kilka rzeczy po drodze... to MÓJ ULUBIONY SZLAK W TATRACH

Damian | 2015-06-27 21:39:58
image #8

Rower i góry - super połączenie :) to moje najwieksze hobby. Fajna strona, pozdrawiam

Success
Komentarze

Komentarz

Wpisz swój nick i treść komentarza a nastepnie kliknij dodaj.