Kasprowy Wierch. Finał Pucharu Świata w skialpnizmie – 16.04.2011

Wprawdzie sezon narciarski zakończyłem już ponad miesiąc temu i narty schowałem głęboko do piwnicy, to jednak nadarzyła się wyjątkowa okazja, aby raz jeszcze je wyciągnąć, założyć foki i wdrapać się na Kasprowy Wierch. Tegoż właśnie dnia rozegrano XIV Memoriał Piotra Malinowskiego, który w tym roku był jednocześnie finałem Pucharu Świata w narciarstwie wysokogórskim. Mogliśmy na własne oczy zobaczyć najlepszych na świecie zawodników w tej ekstremalnej dyscyplinie, którzy mieli za zadanie m.in. trzykrotnie wspiąć się na szczyt Kasprowego. Najlepszy z nich, Włoch Damiano Lenzi, pokonał cały dystans w niewiarygodnym czasie 1h05min! Żeby śledzić tę rywalizację musieliśmy wyruszyć na szlak przed zawodnikami, wszak korzystaliśmy z tej samej trasy i poniekąd przecieraliśmy ją ;-). W Tatrach po obfitych opadach śniegu na Kasprowym przybyło go prawie pół metra, w związku z tym ogłoszono aż III stopień zagrożenia lawinowego. To oczywiście daleko do jakichkolwiek rekordów, ale jak na ten wyjątkowo słaby sezon, to i tak zadawalająca ilość. Dzięki temu bez problemów zjechaliśmy ze szczytu aż do samych Kuźnic, a nawet ciut dalej. To już naprawdę ostatni mój narciarski akcent, choć nie wykluczam jeszcze pieszych, tatrzańskich wycieczek w zimowej aurze.


Komentarze(4)


Dodaj komentarz


image

Marek. | 2011-04-19 17:59:42
image #1

Piękne zdjęcia, ale ja nie mogę wyjść z podziwu dla dokonania tego Włocha. Przy tym tempie - całe Tatry w weekend!

T Atomicus | 2011-04-19 20:06:05
image #2

Ojej, ale przeciez tydzien temu w ogole nie bylo sniegu. :-( I nie pojechalem w Tatry. A tu - calkiem jak w zimie.

Martin | 2011-04-19 20:15:00
image #3

Dopóki śnieg w górach to jest jeszcze szansa na turowy wypad. Gdybym jutro miał W ........... ;-)

baca hej | 2011-04-27 20:25:48
image #4

a jo sie tam nigdzie nie wybierom.zima do chałpy.won

Success
Komentarze

Komentarz

Wpisz swój nick i treść komentarza a nastepnie kliknij dodaj.