Na Turbacz doliną Lepietnicy (przez Bene) - 26.02.2011

Gdy mamy deficyt śniegu to jedyną szansą na jego znalezienie jest Obidowa, leżąca zaledwie 10 km od Nowego Targu. I tym razem potwierdziła się ta reguła. Moim celem było takie dobranie trasy, aby ani przez moment nie zaszła konieczność ściągania nart, chociażby przez wystające kamienie. Dlatego zrezygnowałem z podejścia z Obidowej na Stare Wierchy i nieznakowanym szlakiem zagłębiłem się w dziką dolinę Lepietnicy. Po 5 km spokojnej wędrówki przyszedł czas na założenie fok. Czekało mnie bardzo ostre podejście z dna doliny aż na sam szczyt Turbacza. Urozmaiceniem w tej wspinaczce była malownicza polana Jaworzyna Obidowska, na której na wysokości 1160 m znajduje się Bene, czyli chata Szczepu Szarej Siódemki. Ten spory budynek nie jest bynajmniej schroniskiem turystycznym. Jednak jak czytamy na ich stronie „Drzwi zawsze są otwarte dla wszystkich zmęczonych wędrowników, którzy szanują tutejsze prawa...”. Bene zostało zbudowane przez harcerzy w latach 1971-74, a wybierający się tutaj z wizytą turyści proszeni są o kontakt z szefostwem szczepu, w celu otrzymania tzw. BenGlejtu. Mimo, iż położone jest ono zaledwie kilkaset metrów od szczytu Turbacza mało kto wie o jego istnieniu. I niech tak zostanie ;-) Z Turbacza droga powrotna wiodła przez grzbiet Średniego Wierchu, by wygodną stokówką znów zjechać do Doliny Lepietnicy. Udało się zrealizować cel i przez cały dystans ok. 19 km nie było najmniejszej potrzeby noszenia nart w ręce. Zapraszam do obszernej galerii!


Komentarze(5)


Dodaj komentarz


image

Ataga | 2011-02-26 20:02:30
image #1

ehhh....bajkowe klimaty!!zazdroszczę!!

Marek. | 2011-02-26 22:31:08
image #2

Takim to dobrze... A my z dolin to możemy sobie pomarzyć. Super wycieczka i zdjęcia.

baca hej | 2011-03-03 00:19:25
image #3

a gadali ze zimy juz niema.musieli żartować cy jak.przecie widzem.a jesce widzem.że jest.i patrzem i sie napatrzyć nie mogem ze śladów zodnych oprócz twoich ni ma.cyli co.nie jezdzom ludziska na nartach.na nicym nie jezdzom.siedzom doma.leniwce.przed kompem.jak my.haaa.jak ja.pozdrowienia dla Karoli.bom juz jom dawno nie widzioł.i pewnie nie obace bo to stary komandos.oni som niewidzialni.

redzia | 2011-07-03 01:44:36
image #4

Eh Bene, tam spedzilam pod koniec lat 80 jedne z najpiekniejszych wakacji mojego zycia. Niesamowite miejsce, zawieszone w czasie..... bo tam czas nie ma znaczenia.....

Ted | 2011-12-28 17:24:52
image #5

Może i gospodarz nie wypuszcza psów na turystów ale było by dobrze zapytać się przed publikacją zdięć w internecie o zgod ę właścicieli. Prosimy o usuniecie zdięć. obidowscy94@gmail.com

Success
Komentarze

Komentarz

Wpisz swój nick i treść komentarza a nastepnie kliknij dodaj.